DOKUMENTY KOLEKCJONERSKIE

Dokumenty kolekcjonerskie

Dokumenty kolekcjonerskie

Blog Article

# Jak rozpoznać autentyczne dokumenty kolekcjonerskie? - patenty i szkice techniczne


Dokumenty kolekcjonerskie to fascynujący świat dla każdego miłośnika historii, chociaż wycena takich przedmiotów może przyprawić o zawrót głowy nawet doświadczonych kolekcjonerów. Dokumenty kolekcjonerskie związane z polskimi wynalazcami to prawdziwe skarby, które opowiadają fascynującą historie naszej myśli technicznej. Sam od lat interesuję się tym tematem i chcę podzielić się kilkoma wskazówkami. Problem w tym, że często leżą one gdzieś na strychu albo w piwnicy, narażone na wilgoć i zniszczenie. Jak więc prawidłowo zadbać o te bezcenne pamiątki?


Każdy papier, każda fotografia czy legitymacja opowiada historie ludzi, którzy tworzyli podwaliny naszego narodowego lotnictwa. Czasem nawet stuletni papier może być wart mniej niż się spodziewamy, a z drugiej strony - dokument z lat 80-tych może okazać się prawdziwą perełką. Wszystko zaczęło się już w latach 20-tych XX wieku. To właśnie wtedy powstawały pierwsze polskie konstrukcje lotnicze, a wraz z nimi cała masa dokumentacji technicznej. Warto też pod światło sprawdzić znaki wodne - w starych dokumentach były one niepowtarzalne. Niektóre z tych dokumentów przetrwały do dziś i są prawdziwym skarbem dla kolekcjonerów. Warto też założyć bawełniane rękawiczki żeby nie zostawiać tłustych odcisków palców. Był to program z 1956 roku, z Teatru Wielkiego w Warszawie. Papier był już pożółkły, ale nazwiska aktorów nadal błyszczały złotym drukiem.


Dokumenty kolekcjonerskie z przebarwieniami, naddarciami czy śladami wilgoci będą warte znacznie mniej niż te w idealnym stanie. Nina Andrycz, Jan Kurnakowicz, Aleksander Zelwerowicz - to były prawdziwe sławy tamtych czasów! Następnym krokiem jest odpowiednie przechowywanie. Nigdy nie trzymajmy dokumentów w plastikowych teczkach! Pochodzenie dokumentu ma ogromne znaczenie dla jego wartości. Jeśli możemy udowodnić, że należał on do znanej osobistości historycznej jego wartość wzrasta kilkakrotnie. Czasem są to świadectwa szkolne sprzed stu lat, innym razem dokumenty kolekcjonerskie cechowe albo akty własności ziemskiej. Mało kto pamięta że w latach 30-tych XX wieku byliśmy potęgą w tej dziedzinie.


To był majątek! Ciekawym aspektem jest też dokumentacja szkoleniowa przedwojennych pilotów. Można je kupić w sklepach z artykułami archiwalnymi, nie są drogie a naprawdę warto w nie zainwestować. Czasem zwykły bilet na mecz z lat 30-tych może być więcej warty niż złoty medal. Listy pisane były kwiecistym językiem, pełnym kurtuazji i wyszukanych zwrotów. Ciekawym obszarem są też dokumenty z dziedziny radiotechniki. Niektóre notatki na marginesach są bezcenne - "Panu Kowalskiemu dać więcej czasu na spłate, bo grad zniszczył pole". Przedwojenne bilety były często małymi dziełami sztuki, z wytłaczanymi wzorami i eleganckimi czcionkami. Niektórzy sprzedawcy specjalnie niszczą nowe podróbki żeby wyglądały na stare. Dlatego trzeba mieć oko! Kolekcjonerstwo dokumentów sportowych to nie tylko hobby. Często najciekawsze informacje znajdują się w prywatnej korespondencji, książeczkach oszczędnościowych czy nawet na odwrocie starych fotografii. Wtedy to właśnie powstało wiele nowych sanatoriów, a wraz z nimi - całe systemy dokumentacji.


Nie możemy też zapominać o modzie i aktualnych trendach kolekcjonerskich. Szczególnie wzruszające są stare zdjęcia z garderob i prób. Promieniowanie UV powodóje blaknięcie atramentu i żółknięcie papieru. Jego dokumentacja techniczna pierwszej recznej kamery filmowej to gratka dla każdego kolekcjonera. Jak zacząć przygodę z kolekcjonowaniem sportowych dokumentów? Wiele z tych dokumentów przetrwało tylko cudem. Najlepiej od określenia co nas interesuje. Warto też zrobić kopie cyfrowe najważniejszych dokumentów. Z tego okresu pochodzą pierwsze rozkłady lotów PLL LOT, bilety lotnicze czy dokumentacja techniczna samolotów. Wystarczy dobry aparat w telefonie albo skaner. A może interesuje nas określony klub lub zawodnik? Warto też ustalić budżet, bo niektóre dokumenty kolekcjonerskie potrafią kosztować fortune.


Dzięki temu, nawet jeśli coś się stanie z oryginałem to przynajmniej zostanie nam kopia. Dobrym miejscem na początek są targi staroci, antykwariaty czy aukcje internetowe. Daty, nazwiska, nazwy instytucji - wszystko musi pasować do epoki. Zbieranie teatralnych pamiątek wymaga cierpliwości i wiedzy. Trzeba sprawdzić czy używany papier, czcionki i style pieczęci są zgodne z okresem powstania dokumentu. Nie można zapomnieć o dokumentach związanych z przemysłem lotniczym. To świadectwo społecznej solidarności i zaangażowania. Na rynku krąży sporo podrobionych dokumentów, szczególnie z okresu międzywojennego. Czasem warto poczekać na odpowiedni moment i odpowiedniego kupca. Warto też zaglądać na portale aukcyjne, choć tam trzeba uważać na podróbki.


W starych dokumentach margiensy są często nierówne, a tekst może być lekko przekrzywiony. Dokumenty kolekcjonerskie najlepiej oglądać osobiście przed zakupem - papier, czcionka i pieczęcie mówią często więcej niż sama treść. Czasem wystarczy delikatnie rozprostować zagięcie, innym razem trzeba skonsultować się z konserwatorem. Ważna jest też kompletność dokumentacji - pojedyńcze strony maja znacznie mniejszą wartość niż kompletne zestawy. Z własnego doświadczenia wiem, że najbardziej interesujące znaleziska czekają tam, gdzie nikt ich nie szuka. Podobnie jest z dokumentami z pierwszych wystepów znanych aktorów czy z historycznych przedstawień. Pomocna może być też analiza chemiczna papieru i atramentu, ale to już dla prawdziwych profesjonalistów. Czasem można je znaleźć na targach staroci czy w antykwariatach.

Dokumenty kolekcjonerskie

Bardzo ważne jest też prawidłowe przechowywanie dokumentów. Warto też śledzić aukcje internetowe i katalogi domów aukcyjnych. Niektóre nazwiska ofiarodawców do dziś można spotkać w tej okolicy. Niektóre dokumenty kolekcjonerskie trafiają też na rynek z prywatnych zbiorów czy archiwów rodzinnych. Warto pamiętać że dokumenty kolekcjonerskie z małych miejscowości często są w gorszym stanie niż te z dużych miast. Używam specjalnych bezkwasowych kopert i teczek. Dokumenty kolekcjonerskie przechowuje się w temperaturze 18-20 stopni przy wilgotności około 45-50%. Kolekcjonowanie dokumentów sportowych to nie tylko przyjemność, ale też inwestycja. Dzięki temu łatwiej jest zarządzać kolekcją i szybko znaleźć to czego szukamy. Historie o ludziach którzy tworzyli polski teatr, o publiczności która go kochała, o czasach które już minęły.


Na koniec ważna rada - nie próbujmy samodzielnie naprawiać poważnie zniszczonych dokumentów! Warto jednak pamietać, że nie zawsze najdroższe znaczy najlepsze. Papier jest materiałem delikatnym i wymaga odpowiednich warunków. Historia zatacza koło... Są łatwiej dostępne i tańsze, a też mają już swoją wartość historyczną. Lepiej wydać troche więcej na ekspertyze, niż kupić podróbke. Należy je trzymać w odpowiednich warunkach - z dala od wilgoci i światła słonecznego. To świetna okazja żeby poznać innych kolekcjonerów, wymienić się doświadczeniami i może znaleźć coś ciekawego do swojej kolekcji. Dlatego przed zakupem warto skonsultować się z ekspertem i dokładnie sprawdzić proweniencję dokumentu. To właśnie te historie sprawiają, że kolekcjonowanie dokumentów sportowych jest tak fascynującym hobby. A może ktoś z Was ma w domu stare teatralne pamiątki? To pasjonujące zajęcie dla każdego, kto kocha historię i lotnictwo.

Report this page